Budowa i utrzymanie drogi koniecznej

Gdy nieruchomość nie ma odpowiedniego dostępu do drogi publicznej możliwe jest ustanowienie tzw. drogi koniecznej czyli służebności gruntowej polegającej na prawie przejazdu i przechodu przez działki sąsiadujące. Służebność drogi koniecznej może być ustanowiona w dwójnasób bądź w drodze umowy z właścicielem nieruchomości, którą droga ta ma obciążać bądź w drodze orzeczenia sądowego. W tym pierwszym przypadku wchodzi w grę dużo więcej możliwości jeżeli chodzi o sam zakres służebności, drugi przypadek natomiast jest konieczny zawsze wówczas gdy brak porozumienia osób zainteresowanych.

 

Służebność drogi koniecznej ustanowiona w drodze orzeczenia sądu

Jeżeli służebność drogi koniecznej jest ustanawiana orzeczeniem sądu zakres spraw rozstrzyganych przez sąd jest dość ograniczony. Dokładnie rzecz ujmując postanowienie sądu zawiera zwykle trzy punkty, w punkcie pierwszym sąd ustanawia na rzecz każdoczesnego właściciela nieruchomości pozbawionej dostępu do drogi służebność drogi koniecznej, na określonym szczegółowo pasie gruntu, odnosząc się jednocześnie do sporządzonej na tę okoliczność przez uprawnionego geodetę mapy, w drugim orzeka o wynagrodzeniu przysługującym właścicielom nieruchomości obciążonej (wynagrodzenie należy się za samo ustanowienie drogi koniecznej i jest niezależne od szkody właściciela), a w trzecim o kosztach postępowania. Sąd nie zawiera dodatkowych postanowień odnośnie kosztów utrzymania bądź budowy jeszcze nieistniejącej drogi. Trzeba bowiem podkreślić, iż nawet wówczas gdy droga w ogóle nie istnieje albo jest kompletnie nieprzygotowana sąd nie orzeka o obowiązku czy to modernizacji czy budowy drogi, nawet pomimo takich wniosków ze strony zainteresowanego. Nie ma natomiast przeszkód aby tego rodzaju szczegółowe zapisy zawrzeć w umowie ustanowienia służebności drogi koniecznej. Strony zgodnie z obowiązującą zasadą swobody umów mają bowiem możliwość precyzyjnego ustalenia zakresu służebności.

 

Służebność  drogi – obowiązki właściciela

Problem utrzymania drogi koniecznej w należytym stanie jest uregulowany obowiązującymi przepisami prawa. Choć art. 145 kodeksu cywilnego dotyczący stricte służebności drogi koniecznej wprost tego nie reguluje to czyni to art. 289 kodeksu dotyczący służebności gruntowych w ogólności. Konkretyzując – paragraf pierwszy tego przepisu stanowi, że w braku odmiennej umowy obowiązek utrzymywania urządzeń potrzebnych do wykonywania służebności gruntowej obciąża właściciela nieruchomości władnącej, a więc tego dla potrzeb którego ustanawiana jest służebność. Tym samym, w każdym przypadku braku regulacji odmiennych, a więc tak wówczas gdy strony tego w umowie nie określiły albo gdy służebność została ustanowiona orzeczeniem sądu przyjąć należy, iż wszelkie remonty istniejącej drogi, wymiana nawierzchni, wymiana lamp oświetlających drogę ale także zachowanie tejże drogi w czystości i odśnieżanie ciążą na właścicielu nieruchomości władnącej. Ilekroć zatem zainteresowany pyta o służebność drogi – obowiązki właściciela, odpowiedź winna zostać sformułowana na podstawie wyżej powołanego przepisu.

 

Służebność drogi – prawa i obowiązki

Ustawa milczy w zakresie tego kto ponosi koszty budowy drogi w sytuacji gdy ta jeszcze fizycznie nie istnieje. Odpowiedzi na to pytanie należy szukać w dorobku orzecznictwa i nauki prawa, aczkolwiek poglądy w tej materii nie są jednolite. Jeden pogląd opiera się na założeniu, iż art. 289 kodeksu cywilnego obejmuje swoim zakresem nie tylko utrzymywanie urządzeń ale także ich wybudowanie jeżeli jest to konieczne. To stanowisko prezentowane jest na przykład przez Sąd Najwyższy w orzeczeniu z dnia 15.06.2010 r., wydanym w sprawie II CSK 30/10, w tezie którego wyraźnie wskazano, iż obowiązek utrzymywania urządzeń potrzebnych do wykonywania służebności drogi koniecznej w braku odmiennej umowy obejmuje swoim zakresem zarówno obowiązek wybudowania odpowiednich urządzeń, jeśli są potrzebne (utwardzenie drogi), jak i późniejsze ich utrzymywanie w należytym stanie, stosownie do sposobu korzystania z drogi i przeznaczenia nieruchomości władnącej oraz obciążonej. W doktrynie w większości prezentowane jest jednak stanowisko zgoła odmienne, a mianowicie, że obowiązek utrzymywania urządzeń potrzebnych do wykonywania służebności gruntowej dotyczy tylko tych urządzeń, które istniały już w czasie ustanowienia służebności. Obowiązek ten zatem nie obejmuje kosztów ich wykonania (tak. np. J. Gudowski, Kodeks cywilny. Komentarz. Tom II). W analogicznym w pewnym sensie orzeczeniu dotyczącym art. 154 kodeksu judykatura opowiadała się za tezą, iż obowiązek ponoszenia kosztów urządzeń znajdujących się na granicy gruntów sąsiadujących nie obejmuje kosztów wybudowania nowego urządzenia (patrz uchwała Sądu Najwyższego z dnia 24 stycznia 2002 r., sygn.akt III CZP 75/01).
Właściwszym wydaje się drugi z poglądów i uzasadnia go przede wszystkim literalna wykładnia tego przepisu, bezsprzecznie bowiem w przepisie art. 289 § 1 kodeksu cywilnego ustawodawca uregulował jedynie obowiązek utrzymywania urządzeń potrzebnych do wykonywania służebności gruntowej, a nie obowiązek ich budowy. Co więcej, jeżeli droga jeszcze nie istnieje biegli sądowi powoływani w celu oszacowania należnego z tytułu ustanowienia służebności drogi koniecznej wynagrodzenia standardowo wliczają doń koszty jej urządzenia traktując je jako nakłady na grunt. Tym samym właściciel nieruchomości obciążonej otrzymuje zwrot kosztów budowy urządzeń typu droga dojazdowa.
Nie można zatem uznać arbitralnie, że zawsze to na właścicielu nieruchomości władnącej winien spoczywać ciężar budowy zwłaszcza, że nawet w przypadku utrzymania już istniejącej drogi przyjmuje się, że odpowiedni udział w kosztach może mieć jednakże właściciel nieruchomości obciążonej, jeżeli także użytkuje pas gruntu (por. Fras Mariusz (red.), Habdas Magdalena (red.), Kodeks cywilny. Komentarz. Tom II. Własność i inne prawa rzeczowe).

Reasumując, niestety ustawodawca nie zdecydował się na bezwzględne uregulowanie omawianej kwestii jaką jest służebności drogi – prawa i obowiązki. Dlatego też może się okazać, że po ustanowieniu w postępowaniu sądowym drogi koniecznej kłopoty właściciela nadal się nie skończą. Przyjmując bowiem za wiążący pogląd Sądu Najwyższego należałoby uznać, że właściciel nieruchomości władnącej musiałby dwukrotnie płacić za drogę konieczną, raz w formie wynagrodzenia za ustanowienie służebności, a drugi raz budując na własny koszt drogę, której budowy odmawia właściciel nieruchomości obciążonej.

Jeżeli potrzebują Państwo pomocy prawnej w podobnej sprawie zapraszam do skorzystania z usług mojej Kancelarii. Szczegóły (koszt, zakres i termin realizacji usługi) można ustalić telefonicznie pod nr.: 694 433 846 w godzinach 07.00-20.00 lub za pośrednictwem e-mail: katarzyna.siwiec@radca.prawny.org.pl

    *Wyrażam zgodę na przetwarzanie danych na warunkach określonych w podzakładce RODO